Czy znacie to uczucie, kiedy po godzinnej zabawie wchodzicie
do pokoju dziecka, a tam wszystko aż lśni i nie musicie prosić o sprzątanie? No
właśnie… ja też nie.
Ile ja muszę się nagimnastykować, żeby w miarę ogarnęły ten
bałagan. Wymyślam co raz to nowe sposoby, jednak zwykle działa pięć, które
wymieniam niżej :) Stosuję je zamiennie.
Jeżeli macie jakieś swoje inne skuteczne metody to błagam – podzielcie się.
Obawiam się, że wkrótce moje przestaną skutkować.
Czytaj więcej ->>