Ręcznik MEKIDDO - NOWOŚĆ na polskim rynku

9/29/2015
Pomysł na ręcznik MEKIDDO powstał, jak to zwykle bywa, z potrzeby i dążenia do ułatwiania wykonywania codziennych, rutynowych czynności. Dzieci rosną wraz z nimi potrzeby. Na rynku mało jest dostępnych ręczników dla starszych dzieci, a część z nich jest wykonana przy użyciu sztucznych dodatków (np. lamówki, aplikacje, etc.).  

Naszym pomysłem było stworzenie produktu, który nasze dziecko z chęcią by chętnie używało. Poświeciliśmy dużo czasu na dobór odpowiednich naturalnych tkanin. Zależało nam również by same komponenty, jak i ręcznik były produkcji polskiej.  Najważniejsze dla nas było, by wyróżniał go spośród innych na rynku:


Czytaj więcej ->>

Monte snack - kanapka na przekąskę.

9/26/2015
Jako jedna z 5000 osób zostałam wybrana do kampanii testującej kanapki mleczne Monte Snack. Paczka przyszła jakiś czas temu, kartonik zapakowany w styropian ze suchym lodem. Genialna sprawa...kanapki były schłodzone a temperatura wewnątrz jak w lodówce.
Co otrzymałam od trnd?
Dla siebie:
• 12 sztuk Monte Snack 
• Przewodnik projektu 
• Książeczka „Twoje badanie opinii” 
Do przekazania innym
• 12 sztuk Monte Snack

 

Czytaj więcej ->>

Moje "zboczenia" i fobie :)

9/18/2015
Nie wiem czy Wy też tak macie, czy tylko ja jestem taka "dziwna", ale mam kilka takich rzeczy które mnie prześladują odkąd tylko pamiętam. Zwykle zaczyna się już z samego rana...

Wstaję przed siódmą, robię śniadanie i zwykle oczywiście herbatę/kawę...kiedy już raczę się pysznym napojem w głowie pojawia się myśl, czy na pewno wyłączyłam gaz? No więc idę i sprawdzam....oczywiście wyłączony.

Tankuję na stacji benzynowej...kiedy już wsiadam do auta to zerkam w lusterka czy na pewno "pistolet" odwiesiłam na swoje miejsce :) chociaż nigdy nie zdarzyło mi się zapomnieć.
Idąc dalej...w trakcie tankowania upewniam się ze dwa razy czy na pewno leję 95 a nie ON :)

Czytaj więcej ->>

Wydawnictwo EGMONT - dla każdego coś fajnego.

9/17/2015
Dziś przedstawiam Wam trzy fajne książki od wydawnictwa EGMONT. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Jest coś dla mamy, coś dla córki i dla...miłośników gry na gitarze :)
Zacznijmy może od tego, czym żyje moja córka czyli Mój Kucyk Pony - Przyjaźń to magia, tom 2.
Odkąd otrzymaliśmy pierwszy komiks o smerfach, Marysia mimo, że początkowo nie była zainteresowana tą formą książki bardzo ją polubiła.
Książka jest bardzo kolorowa, poczynając od okładki która od razu przyciąga uwagę, poprzez każdą kolejną stronę. Nie ma co ukrywać, jest to ogromnie ważne, bo zanim cokolwiek zacznę czytać Marysi, muszą jej się spodobać obrazki :) W środku pełno przecudownych kucyków, którymi moja córka jest zachwycona. Komiks napisany jest zrozumiałym językiem, w każdym razie Marysia o nic nie dopytywała. Jednak jak dla 4 latki chyba jest ciut za długi, bo ma 96 stron. Mimo, iż córka początkowo słuchała z zaciekawieniem,  musiałyśmy robić w międzyczasie 2 przerwy...a i tak ciężko jej było spamiętać co wydarzyło się w poprzednim czytaniu. Uważam, że książeczka będzie bardziej odpowiednia dla 8-10 latki. Na stronie EGMONT jest zapis, że książka jest odpowiednia dla młodzieży i dorosłych, tego bym się trzymała.
Czytaj więcej ->>

Pstrąg pieczony w piekarniku - danie nie tylko na piątek :)

9/15/2015
W ostatnim tygodniu naszła mnie ochota na rybę...ale nie taką w panierce na głębokim tłuszczu. Miałam ochotę na coś lekkiego i pysznego. Poszłam do sklepu i szukałam...w oczy rzucił mi się patroszony pstrąg. Oczami wyobraźni już go widziałam u mnie na talerzu :D 

Co potrzebujemy na obiad dla dwóch dorosłych osób:
- pstrąg patroszony 2szt (ja kupiłam w biedronce za nie całe 12zł)
- kilka ząbków czosnku
- masło
- pietruszka lub koperek (opcjonalnie)
- pieprz i sól (najlepiej morska)
- folia aluminiowa do pieczenia
- cytryna 
- przyprawy wg.uznania

1. Pstrąga dokładnie myjemy i delikatnie oskrobujemy. Wycieramy do sucha papierowym ręcznikiem. 
Czytaj więcej ->>

Zestaw obiadowy od Canpola - pysznie i kolorowo :)

9/14/2015
W ramach testowania otrzymaliśmy od Canpol Babies zestaw obiadowy "Piraci", butelki oraz fartuszki dla dziewczyn :) 
Zestaw obiadowy bardzo nam się przydał, ponieważ Julka skończyła już roczek i chętnie bierze do rączek sztućce, otrzymuje swoje osobne porcje - tak więc plastikowy zestawik był strzałem w dziesiątkę. Niestety córka nie potrafi jeszcze pić z całkowicie otwartego kubka, tak więc zwykle jego zawartość ląduje na podłodze :) musieliśmy chwilowo zrezygnować z używania go, dopóki  nie nauczy się z niego korzystać. Miseczka jest dość głęboka, mieści na prawdę sporą ilość np. zupki. Jednak my korzystamy z niej także do podawania Julce ziemniaczków, mięsa, ryżu itp. Miseczka jest dość głęboka i nie tak łatwo z niej wyrzucić zawartość jak z płaskiego talerzyka :)
Czytaj więcej ->>

Pokój dziecięcy bez nudy - ONWOOD - kolorowo i naturalnie.

9/05/2015

http://www.onwood.com.pl/


W zeszłym roku remontowaliśmy pokój Marysi...teraz jest śliczny, różowy i dziewczęcy. Córka sama sobie wybrała tapetę i farbę. Jedyne czego do tej pory nam brakowało to ozdoby. Kupiliśmy naklejki ścienne lecz nie spełniły naszych oczekiwań...odklejały się lub odwrotnie, trzymały się zbyt mocno i przy próbie oderwania schodziły razem z farbą. Próbowaliśmy dwukrotnie ozdobić pokój Marysi kolorowymi bohaterami z bajek, jednak daliśmy sobie spokój. Żeby nie było jej smutno, na okna dachowe nakleiliśmy kolorowe witraże, ozdobiliśmy meble, powiesiliśmy zdjęcia...i w sumie wydawałoby się, że wszystko jest ok, jednak nad łóżkiem wciąż mi czegoś brakowało.

W końcu natrafiłam na coś nie banalnego. Jest ładne, kolorowe i co ważne naturalne. Dzięki firmie ONWOOD print engraving ozdobiliśmy pokój Marysi przepięknymi drewnianymi literkami z jej imieniem.
Widziałam już kiedyś podobne, jednak nie prezentowały się tak efektownie, ponieważ naniesione były na bardzo cienką sklejkę.
Firma ONWOOD bardzo szybko zrealizowała moje zamówienie...kurier już po 6 dniach dostarczył paczkę z gotowymi produktami. Wszystko solidnie popakowane. Przede wszystkim każda literka  była w osobnym kartoniku, co zupełnie wyeliminowało jakiekolwiek uszkodzenia. Ma to ogromne znaczenie, bo wiadomo jak firmy kurierskie traktują nasze przesyłki. W komplecie do każdej sztuki, była podpórka do postawienia oraz komplet wkrętów do przymocowania na ścianie. Jako, że my nie chcieliśmy robić dziurek, a nie bardzo było je gdzie postawić postanowiliśmy literki przymocować za pomocą taśmy dwustronnej - trzymają się bardzo mocno już miesiąc :)
Produkt jest dość lekki, gruby (każda tabliczka ma 1,5cm). Są duże, mają 10x10cm. Idealnie wpasowały się do pokoju Marysi. 
Czytaj więcej ->>

MAM

Blogowa akcja "Nie palę w ciąży - również biernie"