Klient nasz Pan ;)

2/07/2015

Mój wpis nie ma nikogo obrazić, nie piszę o nikim konkretnym...tak po prostu, piszę ogólnie :) Być może ktoś odnajdzie w nim siebie i zmieni trochę swoje nastawienie do osoby po drugiej stronie lady/telefonu/komputera ;)
W handlu jestem od kilkunastu lat, moja praca zawodowa to codzienny kontakt z klientem - twarzą w twarz ;) czasami są to bardzo miłe "spotkania" czasami nie co mniej. Obecnie zawodowo nie pracuję...jednak kontakt z klientem mam - jest to kontakt najczęściej e-mailowy ;) i o tym chciałam napisać...w dobie internetu i sklepów internetowych czy allegro jakby zapomniało się o tym, że w tym wszystkim mamy też do czynienia z człowiekiem, który to nasze zamówienie musi zrealizować - no bo sam internet kupionych przedmiotów nie spakuje ;)
Ostatnio otrzymałam wiadomość od jednej Pani o treści:
"co z moją paczką?????????????"
wiadomość bez tematu, bez podpisu, nie wspomnę już o grzecznościowym zwrocie "dzień dobry" czy chociażby "witam".
Inne wiadomości też są ciekawe
"KIEDY DOSTANĘ PACZKĘ........JUŻ DWA DNI TEMU ZAPLACILEM A TOWARU JESZCZE NIE MA...."
oczywiście "miły" Pan zdaje się nie widział adnotacji, że termin realizacji to 6 dni. Nie rozumiem też dlaczego na mnie krzyczy - przecież ja mu nic nie zrobiłam ;)
Jedna z blogerek ostatnio napisała na facebooku, że boi się ludzi którzy w zdaniu używają zbyt dużo znaków zapytania czy wykrzykników....w sumie ja chyba też się boję ;) Bo co siedzi w głowie osobie która zamiast postawić kropkę trzyma wciśnięty klawisz ??????????????????????????????????????

W sumie to nigdy nie zrozumiem chyba o co chodzi tym ludziom, bo przeważnie jak dostanę takiego mejla to dzwonię i grzecznie pytam się o co chodzi ;) Wszyscy są wtedy tak mili i sympatyczni, jakbyśmy byli starymi dobrymi znajomymi i umawialibyśmy się właśnie na kawę. 
Chyba przydałaby mi się odpowiednia literatura na temat zachowań klientów ;) 

Przykładów mam mnóstwo, podałam tylko te najbardziej popularne, ale gdyby tak spisać wszystkie to miejsca i czasu by zabrakło :)

A teraz przyznać się (samemu przed sobą)...kto jest takim klientem :D Szybko zmieńcie nawyki bo z perspektywy osoby obsługującej sklep internetowy to wcale nie jest ani fajne ani miłe ;)


0 komentarze

MAM

Blogowa akcja "Nie palę w ciąży - również biernie"