OEPAROL - codzienna pielęgnacja

6/27/2016

Jakiś czas temu miałam przyjemność testować kosmetyki OEPAROL. Kto przegapił, może właśnie nadrobić :) Recenzja była TUTAJ. Ponownie otrzymałam możliwość wypróbowania tych produktów. Oto co tym razem znalazłam w przesyłce 
- krem nawilżający pod oczy i na powieki
- pomadka ochronna do ust
- nawilżająco wygładzający jedwab do ciała
- krem przeciwzmarszczkowy na noc 40+ (jako prezent do podarowania mamie na Dzień Matki)




Pomadka ochronna do ust z filtrami UVA/UVB SPF 25. 
Kilka słów od producenta:
Zawiera wysokiej jakości naturalne składniki, w tym olej z nasion wiesiołka, zalecany przy pielęgnacji skóry suchej  i alergicznej. Olej wiesiołkowy jest bogatym źródłem naturalnych substancji budulcowych skóry, a metoda tłoczenia na zimno umożliwia zachowanie w produkcie jego cennych, prozdrowotnych właściwości. Pomadka zawiera filtry przeciwsłoneczne SPF 25 – ochrona średnia.
Pomadka zabezpiecza usta oraz skutecznie je pielęgnuje, dzięki zawartości kompleksu OleaSunProtect, unikalnemu połączeniu filtrów UVA/UVB i oleju z nasion wiesiołka:
- Chroni usta przed negatywnym wpływem promieniowania słonecznego;
- Nawilża oraz optymalnie natłuszcza usta, zapobiegając ich przesuszaniu i pierzchnięciu;
- Odżywia usta, przeciwdziała podrażnieniom i przyspiesza regenerację popękanego naskórka.






Moja opinia:
Pomadka ma bardzo ładny, lekko słodki zapach, smak raczej niewyczuwalny. Jest dość zbita i trochę ciężko ją rozprowadzić, jednak dla mnie nie ma to specjalnego znaczenia. Zapakowana jest w kartonik, na którym są wszelkie niezbędne informacje. Sam produkt znajduje się w standardowym, plastikowym opakowaniu.  
Usta po jej zastosowaniu, są mocno nawilżone i natłuszczone. Idealnie sprawdziła się podczas ostatnich bardzo upalnych dni. U nas temperatura sięgała nawet 34 stopni. Stosowałam ją kilkukrotnie. Po aplikacji usta przestały być spierzchnięte i przesuszone. Ten produkt poradził sobie znakomicie, tak jak deklaruje producent.




Krem nawilżający pod oczy i na powieki
Kilka słów od producenta:
Krem intensywnie nawilża i wzmacnia skórę dzięki zawartości kompleksu HialuRose™, unikalnemu połączeniu kwasu hialuronowego i oleju z wiesiołka (ang. evening primrose oil), bogatego w kwasy omega-6. Kwas hialuronowy w połączeniu z kwasami omega-6 tworzy nawilżający film ochronny na skórze, ogranicza transepidermalną utratę wody i zatrzymuje ją w naskórku. Doskonale nawilżona skóra staje się mniej podatna na podrażnienia i odzyskuje sprężystość. Masło Shea dodatkowo regeneruje osłabiony naskórek, czyniąc skórę gładką i elastyczną. Zawarta w kremie kofeina ujędrnia zwiotczałe partie skóry wokół oczu , stymuluje mikrokrążenie i zmniejsza obrzęki pod oczami.


Moja opinia:
Jestem bardzo zadowolona z kremu. Stosowałam go około 3 tygodni. Po tym czasie mogę z całą pewnością stwierdzić, że większość tego to co deklaruje producent jest prawdą :) Krem ma bardzo ładny zapach, nie jest on zbyt intensywny. Delikatny a jednocześnie przyjemny i nie drażniący. Ma lekką konsystencję, bardzo łatwa się go rozprowadza. Nie jest anni tłusty ani lepki, dość szybko się wchłania. Tak na prawdę po jego nałożeniu, od razu nakładałam inne kosmetyki typu krem bb lub podkład w kremie.
Skóra dzięki niemu stała się jakby bardziej napięta i nawilżona. Jakoś specjalnie nie zauważyłam, żeby moje zmarszczki stały się bardziej płytkie i mniej widoczne, ale może po zużyciu całego opakowania taki właśnie efekt uzyskam ;) Krem idealnie sprawdził się po wieczornym demakijażu oczu. Zdecydowanie polecam.




Krem przeciwzmarszczkowy na noc 40+
Kilka słów od porducenta:
Krem zwalcza oznaki starzenia i przywraca skórze jędrność i elastyczność dzięki zawartości kompleksu RetiOleum™, wyjątkowemu połączeniu Pro-Retinolu i oleju z wiesiołka (ang. evening primrose oil) bogatego w kwasy omega-6. Pro-Retinol pobudza odnowę komórkową, poprawia ukrwienie i dotlenienie skóry, a kwasy omega-6 wzmacniają barierę lipidową i zapobiegają pojawieniu się zmarszczek. Ekstrakt z safloru przyspiesza regeneracje skóry oraz stymuluje syntezę włókien kolagenu i elastyny. Krem został wzbogacony o kompleks witamin (witaminy C, E i PP), które skutecznie chronią przed wpływem wolnych rodników i wyrównują koloryt skóry.

Opinia mojej mamy:
Udało mi się namówić mamę na kilka słów na temat tego produktu. Krem ma lekko wyczuwalny zapach, nie jest za mocny i nie drażni. Dobrze i dość szybko się wchłania. Nie jest tłusty, ani lepki. Przyjemny w użyciu. Jednak nie stwierdzono działania przeciwzmarszczkowego, pewnie dlatego że mama ma trochę więcej lat niż 40 :)





Nawilżająco wygładzający jedwab do ciała 200ml

Kilka słów od producenta:
Balsam intensywnie nawilża skórę dzięki zawartości kompleksu HialuRose, unikalnemu połączeniu kwasu hialuronowego i oleju z wiesiołka (ang. evening primrose oil), bogatego w kwasy omega-6. Kwas hialuronowy w połączeniu z kwasami omega-6 odbudowuje barierę hydrolipidową skóry i zatrzymuje wodę w głębszych warstwach naskórka. Masło Shea regeneruje przesuszoną skórę, przywracając jej gładkość i elastyczność. Dodatkowo, zawarte w balsamie proteiny z jedwabiu nadają skórze niezwykłą miękkość i aksamitność.
- Testowany dermatologicznie.
- Hipoalergiczny.
- Bez parabenów.



Moja opinia:
Zacznę może od tego, że jestem zachwycona tym produktem. Kosmetyk zamknięty jest w tubie, którą można postawić na zakrętce.
Sam jedwab ma bardzo lekką konsystencję, ale nie jest rzadki. Nie jest też twardy ani zbity - jest taki w sam raz. Bardzo przypomina krem. Zapach nie jest mocno wyczuwalny. Także jest bardzo delikatny. 

 

Stosuję go po każdej kąpieli, ponieważ na prawdę bardzo rewelacyjnie nawilża. Po depilacji idealnie koi podrażnioną skórę. Jedwab bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia po sobie tłustego filmu, co jest bardzo dużym plusem, ponieważ po zastosowaniu możemy od razu się ubrać bez obaw, że pobrudzimy ubranie. Jest wydajny a cenowo nie wygórowany. Jeżeli będziecie mieli okazję to kupcie i sprawdźcie. Od ostatniego testowania nic się nie zmieniło, tak więc moja opinia także takie sama :) POLECAM. 

0 komentarze

MAM

Blogowa akcja "Nie palę w ciąży - również biernie"