Ksiązeczki od Wydawnictwa EGMONT - Julka Wróbel i przygoda ze świnką oraz komiks o przygodach smerfów.

3/14/2016

Dziś chciałabym Wam polecić dwie książeczki od Wydawnictwa Egmont. Zacznę może od tej, która zafascynowała moją córkę i mnie. Jest to "Julka Wróbel i przygoda ze świnką".




Jest to książeczka z nowej serii pt: "Hania Humorek i przyjaciele". Przeznaczona jest dla dzieci, które niedawno nauczyły się czytać. Czcionka jest dość duża, tak więc na pewno każde dziecko poradzi sobie z rozpoznaniem liter. Napisana bardzo prostym, humorystycznym językiem. Znajduje się w niej dużo ilustracji, tak więc na pewno bardzo przyjemnie będzie się ją czytało :)

 


Książeczka jest niewielkich rozmiarów w miękkiej oprawie, liczy sobie 64 strony.

Moja córcia, mimo znajomości liter nie potrafi jeszcze samodzielnie czytać. Jednak ma dopiero 5 lat, tak więc ma jeszcze czas :) Książeczkę ja jej przeczytałam i już zostałam fanką Hani i Julki. Z niecierpliwością czekam, aż będę mogła przeczytać kolejne części.

Nie chciałabym nikomu zdradzać o czy jest ta książka, bo zepsuje to całą frajdę z czytania. Zdradzę tylko, że to bardzo ciekawa opowieść o małej dziewczynce, która uwielbiała świnki. Jej pokoik, jest baaaardzo różowy, taki różowy jak świnka. A w pokoiku same cuda...też różowe i też ze świnką ;) Julka po prostu uwielbia świnki pod każdą postacią. Miała także jedno wielkie marzenie...aby na urodzinki otrzymać prawdziwą świnkę. Poprosiła swoją przyjaciółkę Hanię o pomoc w przeszukaniu mieszkania, bo bardzo chciała wiedzieć, czy rodzice kupuli jej na urodziny wymarzony prezent. 
Jeżeli chcecie wiedzieć dlaczego Hania zachowała się jak wstrętna świnka, oraz jak zakończyła się historia z prezentem, to serdecznie zapraszam do lektury. Nie będziecie żałować :) Na prawdę warto.

 

Kolejną książką są przygody smerfów "Nie igra się z postępem".  Komiks ze ślicznymi, kolorowymi i wesołymi obrazkami. Duży format (A4) mieści 48stron. Okładka  jest miękka, ale dużo grubsza niż kartki wewnątrz.  

Smerfy kojarzą mi się z dzieciństwem, z serią wspaniałych bajek o niebieskich ludzikach. Namiętnie oglądałam je w TV :) Moja córka niestety nie jest fanką komiksów, zupełnie tak jak ja. Jednak kiedyś miałyśmy już okazję czytać tą serię i bardzo nas wciągnęła. Wcześniej czytałyśmy "Smerfy Hazardziści", jeżeli chcielibyście poczytać o tym to zapraszam TUTAJ ;)
Tym razem trafiła nam się bardzo ciekawa opowieść, która pokazuje jak POSTĘP wkracza do wioski smerfów. Wszystko zaczyna się, kiedy Papa Smerf wyrusza w daleką podróż. Niestety to jak zawsze nie wróży nic dobrego. Smerfy przez nikogo nie pilnowane standardowo pakują się w kłopoty. Pewnego dnia Śpioch prosi pracusia o wynalezienie czegoś, co pozwoliłoby mu pomagać przyjaciołom, ale jednocześnie się nie męczyć. Potem kolejne smerfy zamawiają u Pracusia następne urządzenia, które mają im ułatwić codzienną pracę. Jak wynalazki wpłyną na charakter Smerfów i jakie to będzie miało skutki dla ich małej społeczności? Tego dowiecie się czytając ten komiks :) Bardzo ciekawa i pouczająca książka - POLECAM !!



Książeczki przeczytałyśmy dzięki uprzejmości wydawnictwa EGMONT za co serdecznie dziękujemy :)




1 komentarze

  1. Mamy Julke Wróbel super jest :) a komiks o Smerfach które sama uwielbiam chętnie bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń

MAM

Blogowa akcja "Nie palę w ciąży - również biernie"